Sochaczewianie w obronie sądu pod ministerstwem

Mieszkańcy powiatu sochaczewskiego nie rezygnują z walki o swój Sąd Rejonowy. W jego obronie pikietować będą we wtorek między 12.00 a 13.30 pod Ministerstwem Sprawiedliwości w Warszawie.

Mieszkańcy Sochaczewa nie dają za wygraną i nie godzą się na likwidację Sądu Rejonowego. Protestują już nie tylko w mieście i powiecie. Teraz chcą pokazać swoje niezadowolenie w stolicy. Władze miasta i mieszkańcy muszą to robić, przekonuje naczelnik wydziału promocji sochaczewskiego ratusza Robert Małolepszy, bo jak przekonuje obrona Sądu Rejonowego w Sochaczewie leży w dobrze pojętym interesie miasta i powiatu. Ten interes to prestiż posiadania Sądu a nie jego oddziału w liczącym 700 lat mieście, dodaje Małolepszy, oraz niedopuszczenie do dalszego obniżania znaczenia miasta poprzez likwidacje kolejnych jednostek administracji rządowej i w dalszej kolejności samorządowej (powiatu i jednostek powiatowych).

Protest rozpocznie się o 12 i potrwa do 13.30. Protestujących wspierać będzie zespół bębniarzy Lombelico del Mondo. Manifestanci wyjadą z Sochaczewa około 9.30. Pod ministerstwem dołączyć do nich mają przedstawiciele 20 powiatów z całego kraju znajdujących się w podobnej sytuacji.

Tym samym, jak zapowiada adwokat Wojciech Błaszczyk, przewodniczący komitetu protestacyjnego z Sochaczewa, w pikiecie może wziąć udział nawet 1000 osób. Prócz mieszkańców ziemi sochaczewskiej w proteście udział zapowiedziały delegacje z Bochni, Opoczna, Myślenic, Leska, Gorlic, Limanowej, Garwolina, Kętrzyna, Trzcianki, Łaska, Myśliborza, Hrubieszowa, Rawy Mazowieckiej, Brzezin, Gostynina, Płońska, Garwolina, Węgrowa, Nowego Dworu Mazowieckiego, Wąbrzeźna, Aleksandrowa Kujawskiego, Radziejowa, Rypina, Turka, Pułtuska.

Reklama