Stawy Galiana nie do kąpieli
Wysokie temperatury sprawiają, że niektórzy mieszkańcy ignorują tabliczki informujące o zakazie kąpieli i wchodzą do zrewitalizowanych Stawów Goliana. To zabronione nie tylko z powodu możliwości uszkodzenia zabezpieczeń, ale też niebezpieczne dla zdrowia.
Od kiedy zaczęły się upały grodziska Straż Miejska i Policja regularnie odwiedzają Stawy Goliana, niestety po to by spisywać tych, którzy nie respektują zakazów. Te nie zostały wprowadzone bez przyczyny. Stawy nie są przygotowane do kąpieli. Zostały zaprojektowane jako wyłącznie miejsce rekreacyjne, ale nie kąpielisko. Nie chodzi o moczenie nóg z pomostu, ale o wchodzenie do niecek.
-Stawy mają zabezpieczenie przed przesiąkaniem wody do gruntu tzw osłony. To one są uszkadzane przez kąpiących się – wyjaśnia komendant grodziskiej Straży Miejskiej Jan Stachurski. Koszt takiego zabezpieczenia to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Kąpiel w stawie nie będącym kąpieliskiem może być też niebezpieczna dla zdrowia. Tłuczeń, którym wysypane są brzegi i dno, może powodować skaleczenia, szczególnie kiedy dzieci biegają i przewracają się w wodzie.
Nieletni łamiący zakazy nie są karani, ale konsekwencje uszkodzeń wyrządzonych przez dzieci, mogą i będą ponosić rodzice. Sprawy dotyczące uszkodzeń mienia najczęściej trafiają do Sądu Cywilnego, który orzeka kary grzywny dla rodziców.