Jeśli kąpielisko, to w Natolinie
Samorząd Grodziska Mazowieckiego nie chce nielegalnych kąpieli w zrewaloryzowanych Stawach Goliana. Rozwiązaniem może być urządzenie miejskiego kąpieliska przy popularnie zwanym „jeziorku” w Natolinie.
Tegoroczne upały i uroda Stawów Goliana sprawiły, że część mieszkańców łamała wszelkie zakazy i wchodziła do zbiorników w parku, gdzie nie wolno się kąpać. Zakaz nie wynika ze złej jakości wody, ale parametrów technicznych zbiornika, którego dno wyłożono delikatną folią zabezpieczającą przed przesiąkaniem wody do gruntu. – Wchodzenie do zbiornika powoduje, że kosztowna folia uszkadza się, to zaś naraża miasto na duże straty wynikające z konieczności wymiany materiału- tłumaczy Jan Stachurski Komendant Straży Miejskiej w Grodzisku Mazowieckim.
Aby zapobiec łamaniu zakazu w czasie wakacji Straż Miejska i policja musiała kontrolować Stawy Golina nawet po kilkanaście razy dziennie. Mimo to, kamery monitoringu nadal wychwytywały łamiących zakazy. To dlatego burmistrz miasta Grzegorz Benedykciński nakazał swoim urzędnikom znalezienie miejsca, które nadawałoby się do urządzenia kąpieliska. Okazało się, że wymogów nie będą spełniać Stawy Walczewskiego, ale według wstępnych ustaleń taką rolę mogłyby pełnić glinianki w Natolinie tzw. jeziorko.
Nie wykluczone, że w przyszłym roku właśnie w Natolinie zostanie urządzone bezpieczne miejskie kąpielisko z plażą oraz pomostem. -Być może uruchomimy też specjalną linię autobusową, by mieszkańcy miasta w upalne dni mogli łatwo dojechać do sezonowego kąpieliska- sugeruje burmistrz Grzegorz Benedykciński.