Mężczyzna
Starszy pan, bliżej emerytury, wybiegł na korytarz urzędu i zapytał, czy nie przechodziła tędy pani Ela. Ponieważ patrzył mi pytająco w oczy, uznałam, że należy odpowiedzieć.
-Czy szła ze szklanką- próbowałam pomóc, bo kobieta ze szklanką przed chwilą przeszła.
Rozłożył ręce, na znak że nie wie.
-To inaczej, jakie miała włosy? Czarne, ciemne- starałam się podpowiedzieć.
Przechylił głowę.
-Jakie miała włosy, włosy – powtórzył bezwiednie, a jego oczy jeszcze bardziej się zaokrągliły.
-No chyba miała jakieś włosy- zapytałam już niepotrzebnie, bo i tak by sobie nie przypomniał.
– Mężczyzna- wreszcie rzuciłam, a on tylko zamachał rękami i coś odpowiedział, że w jego wieku to eh! Po drodze jednak próbował jeszcze ustalić, jakie włosy ma Pani Ela.
-Ważne że prawdopodobnie miała dwie ręce i dwie nogi- skwitowałam już półgłosem, czym rozbawiłam siedzącego obok młodego mężczyznę.
O męski narodzie, pomyślałam sobie i o wy kobiety pracujące z mężczyznami! Nie widzą was- to pewne. Przypominają sobie o koleżankach, tylko kiedy mają jakiś dokument, który jest im potrzebny. I może to nie jest źle, ale to jednak smutne. I może teraz zrozumiecie, dlaczego kobiety mówią, że te wszystkie fryzury, bluzki, makijaże, to nie dla mężczyzn, tylko tak. Oni i tak tego nie zauważą.