Skrawek raju…

Dzis w miescie byl targ.

Na jednym z licznych straganow starsza kobieta usilowala sprzedac kwiaty ze swego ogrodka. Kolory tych kwiatow byly tak swieze, tak czyste odbijajacymi sie w ich platkach promieniami jesiennego slonca…

Przechodzac pare chwil pozniej obok wystawy luksusowej kwiaciarni, wydawalo mi sie, ze te kwiaty za czysto wypolerowana witryna, mialy na sobie jakby za mocno nalozony makijaz…jak niektore kobiety, ktore kolorami zbyt mocno nakladanymi na twarz, rozpaczliwie usiluja sie podobac.

W poludnie, staruszka policzyla grosiki, ktore zarobila i odeszla do skrawka swojej ziemi, ktory byl skrawkiem jej raju.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Reklama

Jedna odpowiedź to “Skrawek raju…”

Trackbacks

  •