II Marsz Zwycięstwa Rzeczypospolitej
Żyrardowskie koło Młodzieży Wszechpolskiej zaprasza na II Marsz Zwycięstwa Rzeczypospolitej, który odbędzie się 15 sierpnia i wystartuje o godz. 17 z pl. Jana Pawła II. Swój udział w marszu zapowiedziała Grupa Rekonstrukcji Historycznych im. 31 pułku Strzelców Kaniowskich, hasłem marszu jest natomiast „Polska przedmurzem chrześcijaństwa”, co ma nawiązywać do obecnej sytuacji społeczno-politycznej w Europie.
Strona Facebook’owa: https://www.facebook.com/MarszZwyciestwaRzeczypospolitej/
Kacper Kociszewski, prezes koła żyrardowskiego i sekretarz okręgu mazowieckiego Młodzieży Wszechpolskiej
„Mlodziez Wszechpolska”… czy tylko mnie ta nazwa smieszy, czy moze nie jestem w tym odczuciu osamotniony?
Haslo marszu tez wydaje sie wyjete prosto ze „wszech”swiata. Bo jak moze ktos, kto zwie sie „chrzescijaninem” budowac mury? Jezeli dobrze rozumiem nauke spoleczna Kosciola, szczegolnie slowa Jana Pawla II, bycie chrzescijaninem oznacza otwartosc wobec wszystkich ludzi i akceptacje kazdego czlowieka, bez wzgledu na religie, kolor skory, narodowosc. Polecam tym wszechmlodziencom lekture encyklik Jana Pawla II, w tym przypadku „Dives in Misericordia”.
Z harcerskim pozdrowieniem,
J. Cichon
Wszechpolskość to idea, która wytworzyła się w trakcie zaborów, obóz narodowy utworzony przez min. Dmowskiego, Balickiego i Popławskiego był właśnie nazywany wszechpolskim, również z tego powodu że obejmował wszystkie zabory. Stąd ta nazwa, nie wiem co w niej takiego śmiesznego, polecam się dokształcić zamiast podśmiewać.
Bycie chrześcijaninem oznacza przede wszystkim wiarę w jednego Boga w trzech postaciach, przestrzeganie Dekalogu i innych nauk (w przypadku katolików) Kościoła. Niestety, ale obecne jest hippi-chrześcijaństwo, które ma niewiele wspólnego z prawdziwą treścią naszej Wiary. Prawdziwy katolik, chrześcijanin ma obowiązek nawracać ludzi innych religii, nie przemocą(bo to niezgodne właśnie z naszą wiarą), ale słowem. Chrześcijaństwo nakazuje poszanowanie godności każdego człowieka, co nie oznacza wpuszczania ich hurtem do Europy- obce nam są jakieś porównania imigrantów do zwierząt itd bo to jest właśnie stricte nie-chrześcijańskie, bo odbiera tym ludziom godność. Fakt jest jednak taki, że są oni zagrożeniem i nie można zapominać o zdrowym rozsądku, ale i o innych (niestety w Kościele ostatnio marginalizowanych) naukach tomistycznych, które dają pewien porządek miłowania(ordo caritatis). O tym też mówił Kardynał Wyszyński, polecam poczytać.
Z narodowym pozdrowieniem,
Kacper Kociszewski- prezes MW Żyrardów