Żyroskop ” Niemieckie poczucie humoru
Niemieckie poczucie humoru
Czart pod kościołem czyli niemieckie poczucie humoru
Nie ma to jak pocieszyć się zimą zdjęciami z wakacji. Ostatnim razem trafiłam na zdjęcia z niemieckiej Lubeki. Uśmiechnęłam się w duchu do fotografii, na której na niewielkiej ławeczce w centrum starego miasta wpisanego na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, pod gotycką katedrą, siedzi mosiężny na wpół zadumany, na wpół uśmiechnięty diabeł. Zabawni Niemcy przeszło mi natychmiast przez myśl. I zaraz potem następna, że pomysłodawcę takiego pomysłu u nas, pewnie by odsądzono od czci i wiary.
Skąd czart pod kościołem? Legenda głosi, że katedrę budowano długo i w wielkim znoju. Bywały chwile, że budowniczowie zaczynali wątpić, czy będą w stanie wznieść, ten wówczas jeden z potężniejszych i piękniejszych kościołów. Jakoż napatoczył się czart, którego bardzo zaintrygowała budowla, tak długo dopytywał, chodził, cmokał aż jeden czeladnik odpowiedział, że budują karczmę i byłoby nieźle, żeby zamiast gadać sam wziął się do roboty. Pomysł zbudowania karczmy bardzo się młodemu podówczas diabłu spodobał. A jako, że diabli dysponują szczególnymi mocami, budowa katedry zaczęła iść bardzo sprawnie. Ów z piekła rodem jegomość budował wytrwale, bo powszechnie wiadomo, że diabli kochają karczmy, napitki i łapserdaków upitych winem, chętnie podpisujących cyrografy. Diabeł nie był jednak tak głupi jak się budowniczowie spodziewali i wkrótce zorientował się, że wykorzystano jego naiwność, bo to nie karczma powstaje ale kościół.
Na to czart tak się zdenerwował, że chciał obrócić w proch całą budowlę. Wówczas czeladnicy przestraszyli się i nie wiele myśląc, poprzysięgli diabłu, że jeśli pomoże, obok kościoła zbudują porządną karczmę. I tak też się stało. Kiedy zakończyła się budowa kościoła, obok katedry zbudowano karczmę, w której diabełek mógł do woli opróżniać kufle. A że ludzie dotrzymali słowa, diabeł trochę z czułością spoglądał na kościół. Dla upamiętnienia tej przedziwnej historii i przyłożenia ręki piekielnej do budowy cudownego kościoła, zbudowano ławeczkę wzdłuż muru i posadzono nań niezwykłego budowniczego imć Diabła.
Tradycja mówi, że jeśli chce się mieć szczęście przez cały rok, należy diabła przytrzymać przez chwilę za rogi. Oczywiście nikt nie wierzy w takie dyrdymały, ale jakoś polscy turyści jeden po drugim tak od niechcenia… po tych rogach i każdy jak jeden…zdjęcie przy czarcie.